Świat to zbiór danych – nic więcej. Nic zatem dziwnego, że istnieją instytucje, których jedynym zadaniem jest agregacja i analiza tychże danych. Jedną z nich jest działający w Polsce Główny Instytut Statystyczny, odpowiedzialny m.in. za sławetne spisy ludności. Jednak czy doświadczenia w analizie danych równoznaczne są z umiejętnościami prezentacji tychże danych? Sprawdźmy!
- Tradycyjnie, na sam początek, aby żyło się lepiej – Validator.
- stat.gov.pl przekierowuje na stat.gov.pl/gus. Inteligentnie i pomysłowo.
- Pierwsze, co się rzuca w oczy, to prezentacja w lewym górnym rogu, nie wiadomo po co machnięta we Flashu. W dodatku jest w rozmiarze XXS i moje -9 dioptrii ich nie dostrzega. A jak chciałem to cholerstwo wyłączyć, to się okazało, że magiczny „x” w prawym górnym rogu nie działa. Ot, taka ozdoba.
- Podbudowany pierwszym wrażeniem, spoglądam w kod. I widzę XHTML 1.0 Transitional, czyli tryb prawie pełnej zgodności ze standardami. Prawie jak prawie gwałt.
-
<!-- PageID 5197 - published by RedDot 7.5 - 7.5.2.17 - 17787 -->
IMO takich informacji nie powinno się pokazywać userom. Bo ktoś może znać RedDota i mieć złe zamiary 😉
-
<meta name="Description" content="Główny Urząd Statystyczny - Portal Statystyki Publicznej" />
Polski minimalizm.
-
<meta http-equiv="Expires" content="0" /> <meta http-equiv="Pragma" content="no-cache" /> <meta http-equiv="Cache-Control" content="no-cache" />
Kolejni naiwni, którzy wierzą, że można tak ustawiać nagłówki HTTP.
- Mają ładny zbiór plików RSS, na wszystkie okazje. Szkoda, że zabrakło wsparcia dla ATOM.
- BTW czemu wszystkie strony mają w adresie takie dziwactwo jak _PLK_HTML? Rozumiem, że ma to podnieść przyjazność linków.
- 4 pliki JS w
head
( z zdeprecjonowanym atrybutemlanguage
). O 1 za dużo. I powinny być na końcubody
. Do tego dochodzi antyczna wersja jQuery i jQuery UI. - A później zaczyna się divitis. Najlepszym przejawem tego jest górne menu w nim, dodatkowo okraszone
|
. Oczywiście ikonki toimg
z toną stylów inline. - Później mamy wyszukajkę. Nikt nie wspomniał tu webmasterowi, że
form
też jest blokowy. Ofieldset
,label
/placeholder
też nikt. Nawet o tym, żealign
jest zdeprecjonowany też nikt nie powiedział! - Nagłówek strony? Podlinkowany obrazek w
div
– po coh1
? - Gdyby ktoś jeszcze nie dostrzegł divitisu:
<div id="blok_main"><!-- START BELKA NAWIGACJI --> <div id="belkaNavi"> <div id="belkaNaviC1"> <ul id="belkaMenu1">
- O dziwo główne menu na liście jest.
-
<div id="belkaNaviC2"></div>
:after
też nieznane webmasterowi. - Kod na Flasha jest piękny po prostu, a już najbardziej to
background-image:url()
. - Kolejny kwiatuszek:
<h1> </h1>
I tak, mamy tu totalnie skopany outline.
- W 222 (!) linijce kodu kończą się elementy nawigacyjne. Jeśli nie masz przeglądarki wizualnej, grzęźniesz w tym bagnie.
-
<div align="center"> <p align="left"></p> <p align="justify"></p> <p align="left"><font size="2"><strong><font color="#328E32">Przypominamy!<br /></font><font color="#326332">Nadanie numeru REGON przez Główny Urząd Statystyczny jest BEZPŁATNE</font></strong></font> <a href="http://www.stat.gov.pl/bip/regon_PLK_HTML.htm"><strong>więcej informacji ?</strong></a></p> <hr /> <p align="left"><font color="#006400" size="2"><strong>Tu można potwierdzić tożsamość ankietera:</strong></font> <a href="http://form.stat.gov.pl/BadaniaAnkietowe/2012/index.htm"><strong>badania ankietowe ?</strong></a></p> </div> <br />
Komentarz chyba zbędny.
- Główna część strony to tabelki. Ba, jedna z nich jest ukryta dzięki
display:none
(bo nie można przecież jej po prostu nie wygenerować, prawda?)! center
,font
,table
, atrybutyborder
,background
,align
– machina czasu!- Nagłówki w treści jako
b
, a wcześniej to 10h1
wstawione. - Puste komórki tabelki, wszędzie… 3/4 tego badziewnego kodu jest albo ukryta albo pusta…
- Po bardzo długiej tabelce, mamy banerki po prawej.
<div class="rightBox boxGreen2" style="background-image: url();"> <p style="TEXT-ALIGN: center"><span class="boxText"><a href="/gus/kongres_demograficzny_PLK_HTML.htm"><img title="II Kongres Demograficzny 2012" height="92" alt="II Kongres Demograficzny 2012" src="/PI_gus/photos/kongrdem1.jpg" width="90" border="0" /></a></span></p> </div>
W tym wypadku komentarz również zbędny.
- I znowu lecą
h1
– a co! - 3/4 strony stanowią listy odnośników. Rządowa farma linków 😀
- Formularz subskrybcji z
on
w kodzie. I najgorszą imitacjąplacholder
. Ot, klikasz w pole i kasuje wszystko, co tam jest. Wkurza. Mocno. Serio. - Tym razem zamiast listy odnośników, dostajemy tabelkę odnośników. Cudnie!
- W stopce adres nie jest w
address
. Ale to chyba najmniejszy grzech tej strony. - W arkuszu stylów wszędzie walnięte
float:left
iposition:relative
- BoxGreen, a później definicjePojec. Totalny bajzel.
- Nie przeglądam dalej – nie ma po co.
Może i agregować dane umieją, ale prezentować ich już nie. Porażka. Aż chce się powiedzieć: oceniaj książkę po okładce!
Fakt, niezły syf w kodzie. Aż dziw bierze, że większość stron gov.pl jest tak niechlujnie zrobiona.
Gratuluję inteligencji, fajnie jest oceniac innych ale zeby samemu trzymac standard to juz nie:
http://validator.w3.org/check?uri=http%3A%2F%2Fwww.webkrytyk.pl&charset=%28detect+automatically%29&doctype=Inline&group=0
nie mam nic do blednego kodu jesli pracuje prawidlowo, to chyba najmniejszy problem, dla programistow bardziej liczy sie wydajnosc zapytan baz danych itp… o czym przecietny uzytkownik i tak nie ma pojecia, tak jak pewnie i admin tego bloga, pozdro i powodzenia
Dzięki drogi Internauto za wytknięcie błędów. Wszystko zostało poprawione. Kilka źle zamkniętych znaczników bądź dziwnych znaczników magicznym cudem znalazło się w treści wpisu.
A co do wydajności zapytań to wystarczyło kilka osób aby położyć serwery rządowe. Proponuje przeczytać raport dostępny na niebezpieczniku.