Końcówka roku to oczywiście czas podsumowań i powrotów do przeszłości. Z racji tego, że podsumowań nie lubię, spróbuję wrócić do przeszłości. A to umożliwi mi… biblioteka PicoAjax, którą ostatnio przez zupełny przypadek odkryłem.
Co ciekawe, nie sądzę, żeby ta biblioteka była zła, raczej całkowicie anachroniczna. Przypomina mi dawne, złote czasy Alladyna. Zanurzmy się zatem w te wspomnienia!